|
www.akwarystyka.pomorskie.pl Trójmiejskie Forum Akwarystyczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raffy
Administrator
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:55, 18 Cze 2010 Temat postu: Ochotka- tak czy nie? |
|
|
Co sądzicie o niej? Stosujecie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzychu777
Stały bywalec
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:35, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Stosowałem/stosuje mrożoną a to za sprawą polecenia jej przez mojego ojca- akwarystę t.zw "starej daty" Dla niego to było podstawowe jedzenie. Jednak sam osobiście coraz rzadziej z niej korzystam. Jakoś nie mogę się przekonać do niej. Już wolę stosować suszone pokarmy od tropicala. Może dlatego ze przeczytało się ze może przenosić choroby, lub jest niezdrowa dla kirysów? Ale ile w tym prawdy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HaG
Stały bywalec
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gd-Wrzeszcz
|
Wysłany: Sob 9:17, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Również słyszałem o negatywnej możliwości ochotki do przenoszenia chorób szczególnie że nikt ich nie hoduje a odławia... i z tego ponoć wynika ich "chorobonośność"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
duran0626
Poznaje temat
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia-Chylonia
|
Wysłany: Wto 20:52, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja przed podaniem ochotki mrożonej płuczę ją w ciepłej wodzie kilka razy i podaje pensetą i jak na razie ( podaję już ok roku ) nie zauważyłem jakichś problemów. Skalary pochłaniają ją w ekspresowym tempie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seth67
Stary wyga
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 21:33, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wrzucam zamrożoną do szkła. Jedzą, żyją, nie chorują (chyba ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
3promile
Stary wyga
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolne Hanzeatyckie Miasto Gdańsk
|
Wysłany: Wto 22:20, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Sam widziałem, jak cwaniaki w woderach wyciągali metry sześcienne ochotki z małego retencyjnego stawku przy Warszawskiej. Płukanie nic nie daje, bo ochotka metabolizuje ciężkie frakcje w organizmie - metale pomijam, ale chodzi głównie o fenole. Niemniej jednak karmię bydlęta mrozoną ochotką - nie częściej niż raz na dwa tygodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
duran0626
Poznaje temat
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia-Chylonia
|
Wysłany: Śro 21:56, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A więc jaka alternatywa pozostaje zamiast ochotki?????? Przecież to przysmak np skalarów.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dantee
Stary wyga
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 13:51, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam złe doświadczenia co do ochotki bo przez ochotkę to mi paletki prawie zeszły w bramie :] Naczytałem się o ochotce w jednym serwisie. Jest kolo Aamn w discusforum.pl. Robił badania na mrożonej ochotce i żywej. Wyniki badań mierne. Ochotka przenosi pasożyty, które przeżyją nawet w mrożonce z tym, że jest jedno ale, a mianowicie nie każda ryba jest podatna na pasożyty. Skalar jest nosicielem pasożytów ale go nie "zabijają", a paletka po takim kontakcie ze skalarem może nam paść :/ Musicie wiedzieć na ile wasi podopieczni są podatni na wszelkie ustrojstwa. Ja na pewno nie dam ochotek teraz tylko serce wołowe z marchewką i czosnkiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dantee dnia Sob 13:52, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oro
Stały bywalec
Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Banino
|
Wysłany: Sob 11:33, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Trochę odświeżę temat.
Mam podobne doświadczenia z ochotką jak Dantee.
Po odstawieniu jej i przejściu na suchy oraz "samorobny" pokarm wszelkie choroby ustąpiły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
trifat
Stały bywalec
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 11:51, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z opinią przedmówców. Własnorobne pokarmy w szczegolności dla paletek oraz pokarmy granulowane firmy Tropikal (tylko takie stosuję,nie jest to reklama) gwarantują dobrą ich kondycję. Chyba ,że kupione paletki są zainfekowane i wtedy jest problem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oro
Stały bywalec
Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Banino
|
Wysłany: Sob 12:18, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Tak, kupione zainfekowane to już inny problem. Tu należy zwrócić szczególną uwagę na kondycję i wygląd ryb przed ich zakupem. Jednak mimo to kwarantanna przed wpuszczeniem do ogólnego, która pozwoli wyeliminować wady zakupu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tostop
Nowy na forum
Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dębica
|
Wysłany: Czw 17:12, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ochotka
mrożona-Tak
żywa-Nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raffy
Administrator
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:41, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Bo? Mrożenie uwalnia toksyny, czy jak? Uzasadnij, dlaczego tak, a nie inaczej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tostop
Nowy na forum
Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dębica
|
Wysłany: Czw 17:49, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
żywa nie dlatego że ochotka jest paskudnym nosicielem bakterii a mrożona jest oczyszczana z bakterii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dantee
Stary wyga
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 7:20, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Nie zgodzę się z ochotka mrożona ponieważ cysty pasożytów przeżywają takie warunki, a w ochotce tego gowna nie brakuje :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|